Zapraszamy do kilku subiektywnych spostrzeżeń i przemyśleń na temat spółki Creotech Instruments po zeszłotygodniowym spotkaniu z prezesem firmy – Grzegorzem Broną:
- Emitent liczy, że w ciągu najbliższych 2-3 miesięcy rozstrzygną się kluczowe projekty czyli Camilla i MikroGlob. W kontekście rozpisanego już projektu Camilla (o wartości 55 mln euro) do spółki docierają sygnały, że mają w tym konkursie konkurenta dlatego szanse na końcowy sukces zarząd szacuje na 50 %. Prezes Brona podkreślił jednak, że oferta ich konsorcjum jest bardzo atrakcyjna i w pełni gwarantuje dalszy rozwój rodzimego segmentu kosmicznego. Jak usłyszeliśmy, ESA raczej nie wybierze 2 wykonawców, choć i takiej opcji nie można wykluczyć. Prawdopodobna jest także „dogrywka” przy drugim konkursie za około 30 mln euro w 1 półroczu 2025 roku bowiem cały projekt Camilla ma wartość 85 mln euro;
- W temacie programu MikroGlob (szacowana wartość 100 mln euro) kluczowym kryterium jest upływający czas. Projekt ma być sfinansowany w ramach KPO i musi być zrealizowany do końca 2026 roku. To oznacza, że MON powinien wybrać oferenta również do końca roku (realizacja zadania potrwa 2 lata). Jak usłyszeliśmy Creotech jest gotowy zrealizować ten projekt i czeka tylko na ewentualne zielone światło. Spółce powinien pomagać fakt, że realizowała już tutaj prace 0-A i dobrze zna to przedsięwzięcie. Jaki będzie finał zobaczymy niebawem…
- Dla inwestorów ważne przesłanie to świadomość, że wystarczy wygrana jednego z tych dwóch głównych projektów, aby spółka miała dużo pracy na wiele kwartałów i jednocześnie stała się rentownym podmiotem. Dlatego ostatnie wahania kursu notowań akcji były i są podatne na różne sygnały dotyczące ewentualnych szans na końcowe zwycięstwo w obu konkursach. Wydaje się, że Creotech coś jednak dostanie do realizacji z tych sporych środków (to nasze subiektywne odczucie). Niewykluczone, że tak to odbierają inni uczestnicy rynku stąd od 2-3 dni mamy silniejsze odbicie notowań od poziomów, które w pewien sposób dyskontowały już czarny scenariusz;
- Dość ważnym przedsięwzięciem może być zawarte kilka dni temu Polskie Partnerstwo dla Obserwacji Ziemi. 10 podmiotów (w tym Creotech) podpisało porozumienie o współpracy w zakresie kształtowania polskiej polityki kosmicznej. To dowód na to, o czym mówił prezes Brona, że konsorcja w których działa Emitent gwarantują rozwój całej branży kosmicznej w Polsce. Jednocześnie te spółki również prowadzą spójną i aktywną komunikację z decydentami, że warto w dużych zamówieniach postawić na faktycznie polskie podmioty;
- Spółka spodziewa się również w najbliższych tygodniach sukcesów przy rozstrzygnięciach mniejszych konkursów organizowanych m.in. przez ESA. W zestawieniu z tymi większymi kontraktami mogłoby to dać spółce duży komfort pracy na lata 2025-2027. W średnim terminie Emitent będzie też walczył o zlecenia przy projekcie „Plasma Observatory” (decyzja w 2026 roku), InSPoC-1 (decyzja w przyszłym roku) oraz przy misji na księżyc – Pan Twardowski;
- Przyszły rok ma być pracowity dla spółki. Chodzi nie tylko o wystrzelenie 3 satelitów w ramach programu Piast (2 półrocze 2025 roku). Są również szanse na pozytywne doniesienia związane z segmentem kwantowym, który Creotech rozwija – co dla wielu mniej zorientowanych inwestorów może być miłą niespodzianką.
Podsumowanie:
Creotech jest w przededniu kluczowych rozstrzygnięć, które mogą istotnie przeskalować całą giełdową spółkę. Jednocześnie ten okres będzie nerwowy dla akcjonariuszy bo może wiązać się ze sporymi wahaniami notowań akcji. Pozytywnym aspektem jest posiadanie przez Creotech blisko 60 mln zł gotówki i jej ekwiwalentów – więc na ten moment Emitent może się skupiać na rozbudowie mocy produkcyjnych. Decydenci powinni też mieć świadomość, że pominiecie polskich podmiotów w realizacji kluczowych projektów oznacza de facto „strzał w kolano” dla całej krajowej branży kosmicznej i wielu podmiotów, które niewątpliwie korzystały na takiej współpracy jak WAT, Centrum Badań Kosmicznych PAN i wiele innych.
Powyższy wpis jest prywatną opinią autora i żadnym stopniu nie stanowi „rekomendacji” inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715). Więcej w zakładce O MNIE.