Letus Capital ma czym kusić „gorący kapitał”

Aktywna współpraca z Softblue w obszarze OZE i nowych technologii powinna pozytywnie wpływać na wycenę spółki

źródło: spółka

 
Piątkowa sesja przyniosła dynamiczne odbicie notowań po mocnych czwartkowych spadkach. Na ostatniej sesji w zeszłym tygodniu fotowoltaika okazała się branżą, która całkiem dobrze sobie radziła. Dziś przyjrzymy się bliżej spółce Letus Capital, która również w tym obszarze planuje odnieść sukces rynkowy.
 

źródło: aplikacja bossa NOL3

Mniej niż 2 proc. akcji w obrocie to wabik dla spekulantów

Wycena rynkowa Letus Capital aktualnie wynosi około 800 mln zł. Kapitał akcyjny dzieli się na 63,6 mln walorów. Nominalnie wysoka wycena skłoniła nas do zweryfikowania sytuacji, ile z tych papierów faktycznie jest dopuszczonych do handlu. Na dzień dzisiejszy akcji dopuszczonych do obrotu jest dokładnie 1 229 043 sztuk – wyjaśnia Tomasz Andrzejczak, wiceprezes giełdowej spółki.
 

źródło: interia.pl

Oznacza to, że zaledwie mniej niż 2 proc. wszystkich akcji emitenta znajduje się w obrocie rynkowym.

Informacja ta pozytywnie zaskakuje i z pewnością może być potencjalnym wabikiem dla inwestorów, którzy lubią bardziej ryzykowne inwestycje. Przy tak ograniczonej podaży akcji można zupełnie inaczej spojrzeć na wycenę całego Letusa.

Fotowoltaika jednym z głównych priorytetów

Letus Capital chce się rozwijać w oparciu o dwa filary działalności: doradztwo w zakresie finansów dla przedsiębiorstw oraz rozwój nowych technologii. W ramach drugiego segmentu spółka będzie rozwijać biznes na rynku OZE, w zakresie sprzedaży i montażu paneli fotowoltaicznych. Docelowo działalność w tym obszarze będzie opierała się o własną sieć sprzedaży, która aktualnie znajduje się na etapie budowy. Firma nie wyklucza jednak, że zewnętrzni partnerzy wcześniej udzielą jej wsparcia swoją siecią sprzedaży w celu jak najszybszego zmaksymalizowania działań sprzedażowych.

Na jakim etapie są te negocjacje? Planujemy zakończenie i finalizację rozmów, a tym samym nawiązanie współpracy i start sprzedaży jeszcze w 3 kwartale bieżącego roku – odpowiada wiceprezes. Dodaje także, iż giełdowa spółka ma gotową strategię do efektywnych działań w branży fotowoltaicznej.
 

źródło: vertexeng.com

Sprzedaż ma się opierać głównie na odbiorcach instytucjonalnych, a największym wyróżnikiem usługi będzie bezpośrednie finansowanie paneli.

Klient nie poniesie żadnych kosztów związanych z instalacją na starcie. Będzie zobowiązany za to do opłacania najmu (dzierżawy) zamontowanych paneli w miesięcznych ratach, których wysokość odpowiada wartości jego aktualnych miesięcznych opłat za prąd. Chcemy, aby instalacja u konkretnego klienta zwróciła się w dłuższym terminie z marżą, którą planujemy na około 20 proc. Po zakończeniu najmu panele będą już generowały czysty zysk dla spółki. Klient otrzyma oczywiście możliwość wykupienia instalacji po zakończeniu okresu umownego – podkreśla Tomasz Andrzejak.

Giełdowa spółka chce też stawiać farmy fotowoltaiczne na własnych gruntach. To wysokomarżowa działalność, a grupa posiada kilkanaście takich nieruchomości.

Perspektywiczna współpraca z Softblue

Kilka dni temu inna giełdowa spółka Softblue poinformowała o nabyciu ponad 5 proc. akcji Letus Capital. Nowy akcjonariusz to emitent, który doskonale znany jest wśród inwestorów indywidualnych (posiada wysokie 45. miejsce na liście popularnych spółek portalu Bankier.pl) i prowadzi dość aktywną politykę informacyjną z rynkiem.
 

źródło: spółka

Obie firmy chcą blisko współpracować przy inwestycjach w obszarze fotowoltaiki oraz rozwijać nowoczesne technologie.

W miniony piątek po zakończonej sesji inwestorzy mogli poznać już pierwsze konkrety. Softblue przejął 40 proc. udziałów w zależnej spółce emitenta – Start-up Solar System. Podmiot ten zostanie wykorzystany do realizacji wspólnego projektu związanego z opracowaniem i skomercjalizowaniem urządzenia (aplikacji) wyłączającego maszyny (urządzenia) na podstawie komend głosowych w celu bezpiecznego monitorowania niebezpiecznych stref wokół infrastruktury technicznej.

Dalszy rozwój nowych technologii Letus Capital widzi m.in. poprzez wspieranie inkubatora innowacyjności. Ma on być przyjaznym miejscem dla startupów, które będą docelowo wdrażać i komercjalizować najlepsze pomysły takie jak np. ciekawy projekt ETOS. Inkubator będzie też pomagać pozyskiwać środki z programów unijnych na innowacyjne projekty.

Kilka słów podsumowania:

Spółka ma kilka atutów jak np.: coraz lepsza komunikacja z rynkiem (w miniony piątek mogliśmy się o tym przekonać), konkretne plany rozwoju w branży OZE, a przede wszystkim niewielka ilość akcji w giełdowym obrocie. To wszystko razem może być potencjalnym „paliwem” do dalszych wzrostów. Co ciekawe, jeśli spółka Letus Capital miałaby niebawem np. podwoić kapitalizację – to w takim scenariuszu wartość wszystkich akcji dopuszczonych do obrotu wyniosłaby niecałe 31 mln zł. Wydaje się, że to wcale nie tak dużo w porównaniu z innymi „gorącymi” tematami inwestycyjnymi na rynku NewConnect…



Powyższy wpis jest prywatną opinią autora i żadnym stopniu nie stanowi „rekomendacji” inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715). Więcej w zakładce O MNIE.

Dołącz do dyskusji