TOPPICKS.PL – w poszukiwaniu rynkowych okazji

Piotr Gośliński top picks

Witam serdecznie!

Nie ma co ukrywać, że giełda nie ma dobrego PR-u w społeczeństwie. Coś złego stało się z nią w ostatnich latach. Przyczyn jest wiele, ale to bardziej temat na prace doktorską…

Można więc spuścić kurtynę nad GPW i ruszyć za tymi, którzy kupują na wynajem pierwszą, drugą czy trzecią kawalerkę na warszawskiej Woli (jest to zawsze jakaś opcja). Albo można jednak zostać na rynku i kontrariańsko polować na kolejne rynkowe okazje… A tych nigdy – w co bardzo wierzę – na GPW czy NewConnect nie zabraknie!

Z rynkiem kapitałowym zetknąłem się pierwszy raz podczas kryzysu azjatyckiego w 1997 roku. Widziałem w kolejnych latach: taniejący i drożejący BRE Bank, rozgrzany do czerwoności Optimus, prawdziwe „MMA w parterze” na Elektrimie i wiele innych późniejszych „top picków”…

Dlatego podobnie jak wielu innych inwestorów nie obrażam się teraz na: umorzenia w funduszach, spadające indeksy czy słabość szerokiego rynku. Po prostu tak to już jest na naszym „bananie”. Z drugiej strony, zerknijmy na wykresy spółek gamingowych, biotechnologicznych czy w mniejszym stopniu firm z telemedycyny. Zawsze jest coś grane…

Nasz rynek cały czas się zmienia, a wraz z nim i my – inwestorzy. Wiem, że oczekujecie informacji merytorycznych, podanych z dystansem, które pozwolą potencjalnie skłonić do głębszej refleksji. Dyskusja i wzajemna edukacja giełdowa to teraz szczególnie priorytet. Drodzy Państwo, dlatego ruszam z tym serwisem!


Na koniec jeszcze ważna rzecz. Publikowane w serwisie www.toppicks.pl treści są prywatną opinią autora i w żadnym stopniu nie stanowią „rekomendacji” inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715). Publikowane wpisy nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy.

Serwis www.toppicks.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie lektury zawartych w nim treści. Nasz Czytelnik musi być świadomy, że tylko on sam ponosi odpowiedzialność w wyniku podejmowanych decyzji inwestycyjnych. Celem serwisu jest wyłącznie krzewienie edukacji giełdowej oraz przedstawianie rynku giełdowego jako skutecznej alternatywy do m.in. rynku lokat bankowych.

Zapraszam do lektury, kontaktu i dyskusji!
Piotr Gośliński